sobota, 5 listopada 2011
Pan Małpiszon
Synu-to jest Pan Małpiszon.
Pan Małpiszon zobaczył Ciebie już 3 miesiące temu.
Musiał poczekać na Nas trochę, bo wtedy nie wiedziałam, że chcę aby właśnie On był pierwszą Twoją przytulanką.
Teraz upolowany z zapomnianej półki strzeże Twojego snu.
W kolejce czeka na Ciebie Pan Miś nr 1, brat Małpiszona.
Z tym to dopiero sobie pogadasz.
Buziolki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
14 komentarzy:
Synulo do taty podobny:D
Tak jak u nas...a tak by się chciało by dziecię coś z mamusi miało... no i ma, charakter!:D
Małpiszon rewelacja, ale Syn fajowniejszy!:D
Wow! Nie moge na niego sie napatrzec :D
Zgadzam sie z Zezulla : malpiszon rewelka, a synus the best! :D
pozdrawiam cieplutko
No cóż tu można napisać, chyba jedno: Syn - sama słodycz, ale Małpiszon też fajowy!!!
śliczności!! bodziak widze tez w małpiszonki... alez ta mamusia stroi synusia!!
całuchy
:) nie ma to jak pierwsza przytulanka.
:*
Fajowy maluch.:)
cudna małpiatka, a maluch jaki już dorosły
Jejku jakie śliczne oczęta ma Raszko a jakie mądre te oczka!!A na jednym zdjęciu jaki śliczny uśmiech :) Oj udał Wam się synek, czekam z niecierpliwością na kolejna dobrą wiadomość, że Raszko będzie mieć siostrzyczkę taką śliczniusią za mamusią ;) Pozdrawiam :*
wygladają razem genialnie! a Pan Małpiszon powalił mnie swoimi dlugimi girkami:-)
Bardzo fajny małpi przyjaciel ;))
dodaje do obs.
http://catherineioliv.blogspot.com/
konkretny z niego facecik się zrobił, patrzałki bystre. szybko małpiszona przerośnie. ciesz się maluchem malusim, bo za chwilę przedszkolaka będziesz miała( też fajowego ofkors):-)
jeszcze rylko dużego rafcia w gacie w mapłki i koplecicho małpiszonów po zbóju synusai ciocia ściska i czeka na spotkanie :)
Calkiem długonogi ten małpiszon. Ale widać że fajny kompan.
Prześlij komentarz