11 miesiecy 7 dni, 8 lipca 2012 r.
Jeden z ważniejszych dni w Twoim życiu.
Ja układałam Twoje foremki w piaskownicy, a ty za moimi plecami zacząłeś-CHODZIĆ.
Na chyboczących się nóżkach, w nowych butkach które kupiłam Ci wczoraj, pokonałeś pierwsze dziesięć metrów oddalających Cię ode mnie, przybliżających do Twojej dojrzałości.
Bardzo Cię kocham
17 komentarzy:
Cudownie! Widzieć pierwsze kroki dziecka to z pewnością niezapomniany moment! :)
Serdeczne gratulacje!
ehhhhhhhhhh pamiętam jak dziś pierwsze kroki Mi skierowane w stronę małego Pawełka.....
moment który zapamiętujemy do końca życia....
CUDNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:*:*:*:*:*:*:*:*:*
tęsknoty,,,,
gratuluję!
nie mogę się tego doczekać.
niedługo RASZKO będzie gnał jak pędziwiatr i go nie dogonicie :)
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!
Jest szał :D !!!
Łączę się z Wami w radości i wzruszeniu :*:*:*
Gratuluję!!!! Jejku jaki błysk w oczach ma Raszko pokonując pierwsze metry i ten cudowny uśmiech!! Pozdrawiam :*
No brawo Raphael:) usciski dla Was!!
a ja ostatnio wrócilam do zeszłego roku u Was, kiedy to pisalas relację porodową, kiedy po raz pierwsze wszystkie ciotki blogowe mogly pozachwycać się Raszkiem....Kurcze niemalże roczek.
Ale fajnie. Niezapomniana chwila. Teraz raszko będzie mógł rozrabiać potrafiąc biegać. Pozdrawiam
Miało być Raszko nie raszko
jestem rozwalona jak paczka dropsów - jak dobrze ze mamy takie radosci i chwile z naszymi dziecmi
ukochiwania
Brawo ! To się nazywa postęp.
Teraz Haniu możesz dietę odstawić na bok, bo będziesz ganiać regularnie za synkiem :-)
Gratuluję !
brawo malutki!!!
Haniu już nie niemowlaczek co?;-*
Ależ śmiga! Ależ jest szczęśliwy ;-)
Szybciutko to zleciało, prawda? niedługo będziecie świętować roczek ;-))
Ściskam czule
Brawo Raszko!!! Ładnie bardzo to napisałaś... Tak, to życiowa prawda z tym oddalaniem się i z tym, że stajemy się z czasem mniej i mniej potrzebne jako Mamy. Nie myślałam tak o tym wcześniej i teraz łezkowo mi się zrobiło. Ale tfu. Teraz ma być WIELKA RADOŚĆ!!!
Gratulacje :) Słodki...
jak zwykle Hanuś ujęłaś w kilku słowach kwintesencje tego wydarzenia...
całuski dla całej rodzinki, a Loczek jest po prostu boski!!!!
Brawoooooo dla Raszka!!!! Jejuś, nie mogę się nadziwić, jaki On już duży! No i ta czupryna mnie rozbroiła :)
Prześlij komentarz