Dobra, nie ma że boli.
Rok juz na garbie- więc do roboty.
Matka kocha pływać, więc na Ciebie też już najwyższy czas Synu.
A, że w tyłek nie ocieplony pieluchą zimno-trudno.
A, że bez matuli do wody zakaz wpadania-trudno.
A, że matula po 15 minutach i wbrew protestom wywala z basenu-trudno.
No a, że złapałes bakcyla i pokochałeś wodę- FANTASTYCZNIE.
A po basenie- malutka przekaska
Allllle jestem dumna.
Alllle jestem niedobrym trenerem.
15 komentarzy:
Aż miło na Was popatrzeć Kochani !
Usciski
fajnie, że cieszą Was takie małe radości.
ja nie potrafię pływać, mam lek przed wodą i odwlekam usilnie posłanie na basen małej E...
no przecudnie, Haneczko, przecudnie po prostu!!!
♥♥♥
Ale rodzinnie. Super tata zajmuje się synusiem. Ale warto pokazywać dzieciom różne rzeczy. Niech się uczy. Pozdrawiam
Podziwiam:)DZidziol wymiata:) ja nie przepadam za wodą:(ale Panowie suuuper, zwłaszcza gdy ubrani są w takie same koszulki (no nie dosłowie )
buziaki
dorcia
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm bosko :)
tak trzymać :)
Jaki słodziak:)
a mama jak ladnie opalona:)Chlopczyk super jest!
Raszko- słodziak! Widać, że polubił wodę i tak trzymać! Twoi mężczyźni w takich samych koszulach- fantastyczni!!!
to olimpiada w którym roku?:-))))
Ale ja się za Wami stęskniłam :) Cudnie patrzeć na takiego wspaniałego Raszka pływaka :))) Jak mi się ten lok u niego podoba :)
Słodziak! :)
uroczy :) pozdrawiam serdecznie
ależ on ma śliczne oczy ;)
ale fajny ten Pan Dzidziol :) Mam nadzieje, ze moja Młoda tez pokocha wodę :)
Prześlij komentarz