Po piersze, byłem lekko niewyspany-rodziciele mnie wynieśli śpiącego na rękach i wstawili w tłum kąpiących się ludzi. A to nie wieczór przecież i nie moja łazienka.
Pierwsze 30 minut trzymałem ich w napięciu udając, że woda w ogóle mnie nie interesuje, ba, nie chce nawet do niej wejść.
Potem dałem czadu.
Było mnie wszędzie pełno. Na własność zagarnąłem zjeżdzalnie.
Na wyłaczność fontanny.
Se mama z tata pobiegali. Sport im nie zaszkodzi, choć w ich wieku ;)
Ogólnie było zajefajnie.
W końcu Dzień Dzidziola, to mi się należy!
To NAJ Bracia i Siostry- niech Wam się buziole zawsze śmieją.
9 komentarzy:
Pełen odjazd!! cudny ten Raszko rośnie! toscie sie wybawili♥
buziolki serdecze
Ale fajny Dzień Dziecka. Całuski dla solenizanta. Pozdrawiam
Rewelacja!
Chłop na schwał !
Buziaki
Ale pycholek ma Raszko uśmiechniętą :) widać, że miał frajde :). Super zdjęcia. Pozdrawiam :)
cudnie :) i mokro ;)
Cudowny Dzien DzieckA!
PS Zapraszam do nas na konkurs. Szanse na wygrana duze, bo nagrod jest az 5, a chetnyh malo :)
ale fajnie....my też byliśmy na basenie:)
Jejuś... ON JEST CUDOWNY!!! I już taki duży :)Nie wiem, kiedy nadrobię stracony czas na Twoim blogu (a właściwie blogach)
Prześlij komentarz