Każdy dzień, kolejny, następny przynosi zmiany, które łapię i chowam na dnie serca.
Układam je tam warstwami.
Twoje własne poprzekrzywiane słowa- misce, tuszaj mnie, marfefka.
Słownik splątanych słów polskich i francukich.
Twoja buźka nie zamykająca się na sekundę.
Stópka, którą mi dajesz do zaśnięcia.
Upór 121 cm i ciężar kopiących 22 kg obutych w buty rozmiar 31 nóg.
To też, pomimo, kocham.
Boję się, że coś spieprzę. Czegoś niedopilnuję, krzyknę, powiem za dużo i... i nie uda mi się wychować Cię na dobrego i szczęśliwego człowieka.
Tego najbardziej się boję.
Teraz powtarzam Ci, że Cię kocham kiedy tylko zwrócisz na mnie uwagę-biegając, układając, tworząc, tańcząc.
Kocham Cię z dnia na dzień coraz bardziej.
Szczęśliwego przyszłego roku synku.
2 komentarze:
Piękne słowa Hanuś! Ale Ci synuś wydoroślał, śliczny kawaler :). Pozdrawiam Was i życzę szczęścia, zdrowia i wszystkiego naj... z Nowym Rokiem :) ;*
młodszy od Pawełka o całe dwa lata !!! a większy o całą głowę :)
śliczny młody chłopak z niego rośnie z dnia na dzień ciekawszy świata
mając tak mądrą mamę nie ma co liczyć na nie wiadomo jakie błędy
oby większość dzieci miała takie mamy moja kochana Hanuś miliony buziaków
Prześlij komentarz