Blog ten jest pamiętnikiem historii narodzin mojego syna.
O Raphaela walczyłam 10 lat.
Przeszłam kilka operacji, 3 zabiegi in vitro.
Trzeci zabieg dał Nam syna.
Oto nasza historia.

wtorek, 15 marca 2011

Lewy do lewego.



No co mnie podkusiło, ki czort, co mi się dwa semestry psychologii włączają.
Po cholirę, po diabła, durna baba.
Co ja sobie wymyśliłam, że trzeba do przedPadre Kota tak z uczuciem, jak do człowieka.
Ja widzę, że on sam z siebie nie garnie się, aby tomy o macieżyństwie i gazetki JaMama przeglądać.
Lubi za to jak mu czytam w samochodzie i w ten sposób wiedzę konsumuje.
Tylko, że ja myślałam, że może tak jak i inne moje czytanki, konsumuję jednym a wypuszcza zaraz drugim uchem, o zgrozo nie.
Druga noc minęła na co półtoragodzinnej pobudzce. Bo durna baba przeczytała chłopu, że ciążówka powinna spać z poduchą i POWINNA SPAĆ NA LEWYM BOKU.
Ku... co ja ścierpnę i się chce choć na wznak walnać, to lekkie tarmoszonko za ramię i słodki, wrednie troskliwy głosik-KOCHANIE NA LEWO.
Zabije, padalec, nic mu więcej nie poczytam, ja chce spać.

4 komentarze:

Kerry-Marta pisze...

Się uśmiałam ... teraz masz za swoje, czytaj czytaj ale wiesz wybiórczo ... I zapamietaj!!!! meżczyzna to ten gatunek który pozoruje nie słuchanie by po miesiącu wyrecytować twoje słowo słowo i to czego ty juz nie pamiętasz. ;-) Tulaski dla brzucia i maleństwa

Kerry-Marta pisze...

Miało być "dla brzusia"

Bree pisze...

O tak zgadzam sie z Marta :)pozdrawiam

Inkwizycja pisze...

No toś sobie nagrabiła... ;-)
Krzaczory wtłoczone do kartonu, czekają na ławeczce przed domem, jutro priorytetem puszczę.
Ściskam czule brzucholka!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...