Blog ten jest pamiętnikiem historii narodzin mojego syna.
O Raphaela walczyłam 10 lat.
Przeszłam kilka operacji, 3 zabiegi in vitro.
Trzeci zabieg dał Nam syna.
Oto nasza historia.

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Jak zostać ekscybicjonistką. Czyli Wolnopasący się brzucho w kwiecie.



Nie ma to jak w pracy, po cichaczu, z partyzanta, wystawić brzucho na wierzch i pławić się w kwieciu.
Nie mogłam sie opanować, zerwałam kwiecie, podciągnełam porty i se pofociłam.






Powoli traktuję brzucho jako odrebną jednostkę.
Niby wspólna i niby moja prywatna część ciała, a totalnie nieznana i jakaś dziwna, łobca.
Żyje se własnym życiem.






Zaczynasz dawać się we znaki- w ten bolący sposób.
Rok temu, podczas dwukrotnych pobytów w szpitalu, rozcinali mi pępek aby kręcić stamtąd film science fiction.
Teraz jak tak rośniesz i rośniesz, napinasz i rozciagasz i nie mam już pępka, tylko ślad po nim- te miejsca dodatkowo dają się we znaki.
Pękne, bo nie wyobrażam sobie jak mogę być jeszcze większa-to niemożliwe.

10 komentarzy:

Bree pisze...

Ale super brzusio i to plywajacy w kwiatach :) pozdrawiam

Inkwizycja pisze...

Cudo...
Nie pękniesz.
To znaczy - pękniesz, jak będzie czas ;-)
Ściskam Was. Rozczulacie mnie, eh...

Unknown pisze...

Ślicznusi :)

ambiguity pisze...

śliczniasty brzuchal w chaszczach :)skoro ja do tej pory nie pękłam to pewne jest że i Ty nie pękniesz :)

Elliza pisze...

A co ja mam powiedziec? wiecej brzucha niz mnie a jeszcze bedzie sobie 2 miechy rosl. Snilo mi sie ze wcislam sie w dzinsy! to byl piekny sen!
cholerna cukrzyca, jest oficialna od dzisiaj. Dobrze ze moge to kontrolowac jeszcze przez diete.
Piekny masz brzuchol! Piekny!

ankaskakanka pisze...

Kwiatkowy ładny, zgrabny brzuszek.

dori-scrap pisze...

Super, az zazdroszcze... chociaz moge sie popatrzec na Twój brzusio, bo u mnie to predko nie nastapi... ehh
pozdrawiam Ciebie i bobaska w brzuszku

Zosia pisze...

Cudny brzuchol :) Nigdy w ciąży nie byłam, więc nie mogę Ci nic mądrego powiedzieć, poradzić. Powiem tylko trzymaj się, moja droga! :)

monika pisze...

kwiecisty mój brzucholu ...lowersuje :)
jeszcze troszkę podrosnie :)ale to nic wazne zebysxie sie czuli okik za co trzymam kciuki

Kerry-Marta pisze...

Chyba nigdy nie znałam innej kobiety (prócz samej siebie tylko głupia bloga nie założyłam) która tak jak ty celebrowałaby każdą piękną chwile swej ciąży. Jesteście cudowni, ty, twój brzusio i mieszkaniec brzusia.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...