Jak mi jeszcze jedna osoba powie, że zabobony i nie powinnam kupować to pogryzę.
Pogryzę do krwi, a na wściekliznę szczepiona nie jestem więc UWAGA.
Mam w d... zabobony, że kupować nie można.
Ja mam zamiar cieszyć się każdą chwilą.
Nawet gdyby coś..., to kto mi zagwarantuje, że będę mogła przeżyc takie chwile drugi raz?
Że kolejny raz sie uda?
Odczepić się więc bo pogryzę.
Kupuję w moich sklepach, gdzie nawet koszula od Burberry kosztuje góra 1,5 eur, więc se mogę kupować co chce.
Tak podejrzewam, że trochę dużo tego, ale średnia wieku ciuszków to 0-3 lata, a okazja może się nie powtórzyć.
Nie wydaje żadnych majatków, bo ich nie mam.
Zresztą co? Ktoś przyjedzie i mi da jak już będziemy razem i nie w głowie bedą mi zakupy?
Sama tu jestem, więc jak nie załatwię sama, nikt za mnie nie zrobi- a już tak jak chce to wogóle.
Pogryze normalnie.
Będę kupować i już,
będę się wszystkim cieszyć i już,
mój syn bedzie odjazdowo ubranym dzidziusiem i już-BO POGRYZĘ.
Ps-prawda, że Byczek jest odjazdowy.
14 komentarzy:
Hehehe... ależ zaszalałaś normalnie!
Ale żebyś Ty widziała, ile ja miałam ciuszków zanim się Adka urodziła... Lubiłam je oglądać i zmuszałam innych, wjak substytut posiadania dzidziusia ;-)) niektórych nawet nie miała okazji założyć, bo urosła ;-))
Ja tam Cię rozumiem, moja siostra pewnie także, bo ona też lubiła kupować... te rzeczy są takie słodkie, rozczulające i śliczne ;-))
A zabobonom w XXI wieku mówimy STANOWCZO: NIE!
Ściskam brzucholka czule ;-)
PS
dobrze, że przystopowałaś z sukieneczkami ;-))
ja też miałam "zakupoholizm" jesli chodzi o ciuszki dla dzieci- dobrze chociaz , że drugi tez chłopak ( czego z całego serca życzę- niekoniecznie chłopaka, ale, zeby drugie....)to donasza to, co pierwszy nie zdążył załozyć.
Ciuszki superek!
Jakos tak dziwnie wyszło, że nakupiłam PRZED tylko 8 sukienek, które teraz grzecznie chowam na przyszłośc.
Co ja miałam na mysli, że tylko 8?
Oj zazdroszczę ilości! Bo wiem że moje to starczą na krótko a mam te same najmniejsze rozmiary! A ta krowa jaka bosssssssska, i ogrodniczki git fasola super!
hanula wrzucaj do paczki pawel ponosi i odda - strasznie zazdroszcze że masz takie mozliwosci kupowania za grosze ciuchow u nas masakra dobrze ze frankfurt jest blisko bo od czasu do czasu jade tam pawlowi kupic ubranka - u nas w coco ... kurteczka 170 zł w familly we frankfurcoie 60 zł !!!
tak wiec kupuj ile chcesz i jak chcesz
sciskacze
No nie mów - TYLKO 8??!
Będziesz musiała dokupić kiecek w razie czego ;-)))
Osiem kiecek???Nie, no również stanowczo doradzam solidniejsze zakupy:P:D:D
Jesoo marYio- kupuj kobito skoro Ci to przyjemność sprawia, ale wiedz, że czasami nawet nie będziesz miała siły na przebranie swojego maleństwa, a z ilości ciuszków wnioskuję, że małe przebierane będzie do każdego karmienia w inny garniturek?:>:D:D:D
hohohoho ciotka poszłaś ostro z tymi zakupami :)ale co tam dawaj nie żałuj sobie. ja też szalałam. Fanie jest przeczytać nie do "mroźniaka",a do "syna". Buziolki ślę w dwa noski. Słodziaki Wy ehhhhhh.
Och Ty szalllona kobito, walnięta matko swego syna. Już mu współczuję. Ale to żart oczywiście. Jak masz taką możliwość to kupuj. Małe dziecko się szybko brudzi.
A kupuj Babo!!!!! Jak będzie coś fajnego dla mojej córki też kup wyrzyjesz się dziewczyńsko hahahahahhaha Ceny bajeczne, zwariowałabym normalnie.... ja też kupowałam i potem połowę oddałam zupełnie nienoszonych.... ale jaka to frajda, no i oczywiscie pranie i prasowanie i oglądanie, przekładanie, układanie i znowu oglądanie...... Zobaczę gdzie ja pochowałąm grzechotki, jak znajdę to podeślę. Chce osoba?
Jasne, że osoba chce.
Osoba sobie wymysliła, że będzie kupowała wszystko oprócz zabawek i takich tam. To pozostawiam rodzinie.
Wybieramm sie gdzies za miesiąc do ikea bo mam chrapke na kilka rzeczy z niej-takie tam reczniczki, sliniaczki i taaaki liść nad łózko zielony do powieszenia.
Buziole
A myslalam ze ja tu jestem ku ku i przegielam, ale teraz widze ze u mnie to spokojnie jest, ha ha za to mam juz pieluch na 4 miesiace :) i kosmetykow chyba na 2 lata :) mozliwe ze przegielam z kocykami, skarpetkami ha ha
ja kupywalam wczesniej poki moglam jeszcze duzo chodzic, z mysla ze dziecko rodzi sie na zime dobieralam ciuszki. Za mnie tez nikt nie pojdzie, a nawet jesli to ja lubie miec kontrole nad tym i tamtym ;) Wczoraj powiesilam w szafie ciuszki, torby mam juz spakowane, i oczy coraz wieksze ;) a mala ma takie dni i tak sie rozpycha ze mozna szczelic, ciezko, boli nie ma jak zlapac oddechu. a jak juz przestanie to zaczyna kopac, biedny moj pecherz i jelita nie wspominajac o przeponie i plucach.
kiecuszki to juz pojde z corcia, od malego niech sie uczy jak sie zakupy robi ;)!!!
Ja kupilam nie krowe ale rozwa myszke miki,
ALe wiesz ze jeszcze moze byc skucha i mozemy miec inna plec niz specialisci wypatrzyli?
Zrobie wtedy dym w klinice az beda po scianach chodzic. hehe :) i niech oddaja kase!
pozdrawiam, pamietaj dbac o siebie
POWODZENIA i RADOSCI SAMYCH.
;)
normalnie aj low ju po tym wpisie :)
Prześlij komentarz