Blog ten jest pamiętnikiem historii narodzin mojego syna.
O Raphaela walczyłam 10 lat.
Przeszłam kilka operacji, 3 zabiegi in vitro.
Trzeci zabieg dał Nam syna.
Oto nasza historia.

piątek, 9 września 2011

Popatrzę sobie.


Uwielbiam te minki, te grymaski.
Coraz dłuższe są przerwy pomiędzy spaniem.
Potrafisz przyglądać się światu już nawet ponad godzinę.
Nadal nie potrafię określić koloru Twoich oczu.
Coś pomiędzy zielenią a niebieskością.
Ach, przystojniaku ty mój w dorosłych ogrodniczkach.


,

14 komentarzy:

ystin pisze...

Przesłodki przystojniacha z Raszka!!
Ostatnia minka najlepsza, a na pierwszym zdjeciu cos jakby uśmieszek....
Eh, Mamusiu- ale masz słodkiego brzdąca!
Całuchy!

Kass pisze...

Jaki On słodki!!!!! Też chcę takiego Grymasika :D

Mamalu pisze...

Rosną nam synowie:) jak tam Wasz wyjazd?

Bree pisze...

Przystojniak rosnie :)

ankaskakanka pisze...

Słodziak

Sylvia pisze...

ale ma śmieszną minkę na ostatnim zdjęciu:)

betti312 pisze...

Haniu, synuś przeuroczy :)

monika pisze...

kawalerze mój malutki rośnij duży okrąglutki :) słodki jest na 3 zdjęciu do zakochania

dori-scrap pisze...

Wow! minka nr 3 jest the best! Jakby mowil : ale o so chodzi??!!??

agakry pisze...

jestem u Was pierwszy raz więc gratuluję przede wszystkim, że się udało! R. jest ślicznym chłopcem! starałam się o dziecko ponad 2 lata, na szczeście dopisała nam opatrzność i udało się, choć etykietkę bezpłodnej pary lekarze nam przypięli. ech... najważniejsze, że nasi chłopcy są na świecie. mój już 6,5 miesiąca. czas zasuwa niesamowicie i to najpiękniejszy czas w naszym życiu :)

Marchewka Dracoolina pisze...

Słodziaczek! Trzecie zdjęcie zwłaszcza rewelacyjne :) Pozdrawiamy Was gorąco, przeprowadzeni do... Anglii!

anitamm pisze...

kiciuś rośnie w oczach :-0 uściskuję

a.pe pisze...

Ja też kocham te wszystkie minki mojego synka :)

Zaglądam tu kolejny raz i dopiero teraz mam możliwość zanurzenia się w Twoje wpisy, zacznę więc od najserdeczniejszych gratulacji - Synek jes przesłodki :)

a.pe pisze...

Właśnie skończyłam czytać cały Twój blog - na przemian się śmiałam, płakałam i dziwiłam, że nie tylko ja tak mam. Super pomysł z blogowym pamiętnikiem dla Małego. Ja miałam taki pomysł, ale w formie tradycyjnego pamiętnika. Niestety w ciąży pewne sprawy mnie tak przytłoczyły,że nie byłam w stanie tego pomysłu zrealizować...
A teraz cierpię na ograniczenie umysłowe i ciężko mi napisać coś fajnego i choć trochę mądrego. No i mój synek nie jest taki grzeczny, jak Twój. A może inaczej - jest prawdziwym aniołkiem...., ale tylko na cycu ;)

ps. Mało brakowało, a miałabym taki sam wózek :) Ale akurat na przełomie czerwca i lipca nigdzie nie były dostępne :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...