Jeszcze 10 godzin i 35 minut.
Tak około.
Pełne 12 miesięcy a ja czasami nadal nie mogę uwierzyc, że jesteś mój.
Taki duży, taki doskonały, taki radosny, taki cały mój.
Dziękuje Ci Panie Boże i dziekuję Tobie Synku, że mnie wybrałes na swoja mamusię.
LIPIEC
SIERPIEŃ
WRZESIEŃ
PAŻDZIERNIK
LISTOPAD
GRUDZIEŃ
STYCZEŃ
LUTY
MARZEC
KWIECIEŃ
MAJ
CZERWIEC
LIPIEC
Jutro cały dzień będziemy robić razem to co lubisz-
Będziemy jeździć samochodem, kosić trawę, włączać i wyłączać odkurzacz, biegać z łapką na muchy, kręcić wszystkie kółeczka, ścigać się na popychacze, deptać i gonić kota, dusić Guapę, jeść chleb, jeść piasek, chować piloty do szuflady, wrzucać do wanny wszystkie płyny i szampony, lizać lody waniliowe, otwierać szafki, pluć-no ja nie mogę na babcię, bo to moja teściowa, ja będe pluć na Qbe i co jeszcze tylko fajnego sobie wymyślisz.
poniedziałek, 30 lipca 2012
niedziela, 8 lipca 2012
Pierwsze 10 metrów na 2
11 miesiecy 7 dni, 8 lipca 2012 r.
Jeden z ważniejszych dni w Twoim życiu.
Ja układałam Twoje foremki w piaskownicy, a ty za moimi plecami zacząłeś-CHODZIĆ.
Na chyboczących się nóżkach, w nowych butkach które kupiłam Ci wczoraj, pokonałeś pierwsze dziesięć metrów oddalających Cię ode mnie, przybliżających do Twojej dojrzałości.
Bardzo Cię kocham
Jeden z ważniejszych dni w Twoim życiu.
Ja układałam Twoje foremki w piaskownicy, a ty za moimi plecami zacząłeś-CHODZIĆ.
Na chyboczących się nóżkach, w nowych butkach które kupiłam Ci wczoraj, pokonałeś pierwsze dziesięć metrów oddalających Cię ode mnie, przybliżających do Twojej dojrzałości.
Bardzo Cię kocham
Subskrybuj:
Posty (Atom)