Blog ten jest pamiętnikiem historii narodzin mojego syna.
O Raphaela walczyłam 10 lat.
Przeszłam kilka operacji, 3 zabiegi in vitro.
Trzeci zabieg dał Nam syna.
Oto nasza historia.

czwartek, 30 czerwca 2011

TopSłoń Model odsłona druga.



No to skoro lincz nie nastąpił, pozwalam zamieścić sobie jeszcze kilka zdjęć.

Wszystkim Mamom, PrzedMamom, Babciom, Prababciom, Pannom, mężatkom, wszystkim kobietom na wszelkiego rodzaju dolegliwości polecam tą zabawę.

Moją inspiracja do niej był naszyjnik jaki otrzymałam od Ystin, oraz zdjęcia charakteryzacji stworzonej przez Konwaliowa Bombonierke.
Jeszcze raz dziewczyny - dziękuje.

PS- chmmm właśnie jak tak sobie patrze na ten mój blog, to dotarło do mnie że już za chwilę sesję taka będę robić Raszkowi-o cholera strach zaczyna mnie dopadać.









TopSłoń Model

Dzięki światu blogowemu, po którego drogach wędrujemy od ponad roku nie czuje się już sama.
O proszę, wystarczy że zamilknę na kilka dni a kochane e-Ciotki już się pytają czy wszystko u Nas OKI?

Dziękuję-oprócz moich owsików, które poniosły mnie znów w krótka podroż, to OK.
Se zrobiłam ostatnie 2000 km do Szczecina i nazad.

Zachciało mi się durnej, skosztować tych przeklinanych przez wszystkie brzuchate PrzedMatki sesji przepytankowych z kobietami z rodziny, udzielającymi DOBRYCH RAD i kwitującymi Twoje postanowienia, rozkosznym zdaniem- będę wychowywać Twoje dziecko albo jeszcze lepszym niejednokrotnym zarzutem-to co z Ciebie będzie za matka?

Babcie i prababcie -jakby to ująć- maja inne pola popisu względem swojego wnuka.
Za wychowanie i rady-DZIĘKUJEMY, każdy ma swój czas.
Wrrrrrrr juz wiem o co chodzi-nie skorzystam wiecej.

Przyrzekam-siedzę teraz na tyłku i już się nie ruszam.

Prace rzuciłam w pi...du w zeszły piątek, w PL obkupiłam się w książki, leżak wytaszczyłam na taras i już NIE, ale to absolutnie Nie rozrabiam.

No bo czy rozrabianiem można nazwać takie tam pielonko, albo niewinną sesję zdjęciową o 6 rano.
TopSłoń Model

Po wizycie Inkwizycji, Belgowo nawiedziła Mika z Konwaliową Bombonierką i rodzinami.
Perfidna natura ma, nie zważając na prezenty jakie otrzymała od wyżej wymienionych, zarzyczyła sobie jeszcze stylizacji i sesji brzuchowej.

Miało być czarodziejsko i kobieco.
Bo nawet z tym nadbagażem czasami warto sobie przypomnieć tą kobiecość sprzed miesięcy.


Wrażliwców przepraszam za kawałek cycka, ale pozwalam se go wstawić na Mojego bloga, jako nawiązanie do dyskryminacji Polskich Mam karmiących piersią.

Dziękuję jeszcze raz, że jesteście i tradycyjne BUZIOLE W NOCH.



czwartek, 23 czerwca 2011

HURA jestem tylko brubasem.

HURAAAAA
Są wyniki, nie mamy cukrzycy. Juhuuuuuuuu
Po prostu jesteśmy grubasami.
Niech żyją grubasy juhuuuuuuuuuu



Zdjęcie archiwalne z przed 23 kilogramów temu.
Moja twórczość w Photoshop.

wtorek, 21 czerwca 2011

HERMAPHRODITISMUS czyli głupawka ciążowa Pireneji.



No tak mi chodzi od jakiegoś czasu po głowie, iż pomimo Twojej całkowitej odrębności fizycznej, to jednak taka ze mnie chodząca hermafrodyta.
Dwa w jednym-letnia promocja.

Może dzięki temu powinnam bardziej zrozumieć mężczyzn-niestety nie działa.

Dziś jadąc samochodem żale się PrzedPadre Kotu, że cały czas się wiercisz i rozpychasz.
Na to Kot- co się dziwisz, nudzi mu się na pewno.
Wrrrrrrr

Nazywanie mnie DOMKIEM, powoli odchodzi do lamusa. Ostatnio nad ranem słyszę

KOT- Moje ty PIRENEJE
Ja -chmmmmm cooo?
KOT-No bo takie z Ciebie górki i doliny...
WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR








Łóżeczko złożone, czekamy na pościel.


niedziela, 19 czerwca 2011

Kliniczny przypadek kolejkomanii, czyli pierwsza dobra rada.



Włączył mi się zawód wyuczony, czyli obserwuje sobie ludzkość.
Bo tak siedzę i się zastanawiam czy to tak u mnie tylko, czy to tendencja ogólna.

7 miesiąc ciąży i na koncie 1 raz- słownie JEDEN RAZ, Pani w warzywniaku stojąca za mną- może inaczej by było jakby przede mną-
zwróciła mi uwagę, iż powinnam podejść i kupić bez kolejki to jedno jabłko i pęczek rzodkiewki dzierżony w mej dłoni.
Nie skorzystałam, bo głodna byłam raczej widoku tych babć i przebywania w Polskim sklepie niźli szybkiego opuszczenia jego podwoi.

Aby być obiektywną, to pod tym względem nie odbiegamy nic a nic od reszty Europy, baaa świata nawet- w końcu w Libanie brzucho też się po kolejkach rozpychał.

Czasami jak uważam że sytuacja jest już lekko śmieszna, bo jak wpadam kupić jedynie moje ukochane lody, i jak widzę przede mną 4 wózki wypełnione po brzegi,
a mi się LODA CHCĘ JUŻ-
to ostentacyjnie pytam się kolejeczki, czy jak z tym lodem mogę się przedrzeć na przody.
Zezwalają.

Nie wiem jak jest w autobusach i tramwajach- ciekawe-ustępują miejsca tak walecznie zdobyte, czy podziwiają widoki i ślepną?

Kolejna ciekawostką jest moje ukochane zdanie, które statystycznie częściej wypowiedziane jest przez ród męski.
CIĄŻA TO NIE CHOROBA.
Słysze je kontem ucha, kiedy np jakaś miła Pani dziwi się, że jeszcze pracuję z TAAAKIM brzucholem,
a odbiorca tego zdziwienia- samiec właśnie-ripostuje CIĄŻĄ TO NIE CHOROBA.

Buhahahah Co jest z Wami faceci?
O co kamon?

Przyjmując, iż najpierw była kura, potem jajko a z niego kogut, to może to matki wpajają synom, że baba nawet z obciążeniem 20 kg może piłą i kilofem na traktorze świat podbijać.
A może to te żony, które to jak i ja, naiwnie chcą światu udowodnić, że brzucho nie jest przeszkoda aby być NAJ.
Najlepszą żona, kobietą pracującą, panią domu i przyszłą matką- to zdanie uwiarygadniają?

Podsumowując, nadal nie wiem w którym końcu świata przyszłe mamy mogą liczyć na przywilej pierwszeństwa, usytuowania tyłka na krześle, albo chwile zrozumienia.

Wiem jedynie, ze tobie Synku wytłumaczę że jak zadbasz o Kobiety, to my odwdzięczymy Ci się tysiąckrotnie-bo dżentelmenem zawsze warto być.


Dla wszystkich Pań-niedzielne ciacho
SMACZNEGO


ps
Ystin przypomniała mi jeszcze jeden ukochany tekst
-... dlaczego Pani pyta o znieczulenie i cesarkę, wszystkie kobiety przez to przechodzą, ból to rzecz naturalna...-
takie teksty słyszę od moich ginekologów, i tu i tam.
Oczywiście facetów.
PrzedPadre uprzedziłam, że jeśli choć raz coś takiego mi powie to przestanie lubić arbuzy
bUZiole


Wspomnienie wakacji.

piątek, 17 czerwca 2011

Owłosiony SŁOŃ



Jestem padnięta.
Trzy godziny w szpitalu, sześć pobrań krwi, pipi za każdym razem-buuuuu.
Olałam dziś pracę.
Nie mam siły udawać że jestem siłaczką.
Dziś nią nie jestem.
Leżę, śpię, drapię psy za uchem i czytam książkę o naiwnych kobietach.
W środę wyniki testów.
Czuję się jak słoń.
Jestem WIEEEELKAAAA- niestety w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Ps moje marzenie-
Móc się wreszcie normalnie ogolić.

,

niedziela, 12 czerwca 2011

OSOBOWOŚĆ BRZUSZNA



Siedzę opatulona w szal, brzucho się pasie na wolności i nagle-o cholera.
Zazwyczaj w takich sytuacjach wybucham śmiechem, strasząc przy tym małego.
Bo normalnie po prawej stronie brzucha mi się taka buuula pojawiła i zaraz schowała.
Ale jaja, no super normalnie. Chciałam nakręcić filmik, ale się Raszko obraził i poszedł spać.


Jeszcze kilka tygodni temu domagałam się od Raszka większej aktywności
i byłam zła jak Kot mi mówił, ze On Go czuje jak się rusza, tylko ja nic.
Z dwa miesiące temu pijąc kawę u mojej koleżanki,
która to na świat wydala już trzy pociechy wypytywałam się jej jak to się czuje?
No bo co, te niby burczenie w brzuchu to to maja być te ruchy?-kicha jakaś.

Monia se spojrzała i stwierdziła-ze tak- bo te ruchy to przereklamowane są.

No małpiszon jeden, spotkałam ja tydzień temu i się pytam grzecznie-czyś ty zwariowała jakie nie czuje, jakie kiszki marsza graja-przecież On mi tam normalnie wszystkie flaki poprzestawia.

Staram się każdej nocy, kiedy Syn jest najbardziej rozrabiający podzielić się tym uczuciem z PrzeDpadre.
To ze to kobieta przechodząc przez te wszystkie trudy odczuwa ruchy swojego dziecka już w łonie, jest nagroda za wszystkie cierpienia.
Jest czymś magicznym dla mnie.
I choć wiem, ze tam jesteś, czuje Cie, widzę, to nadal czuje sie jak Alicja w krainie czarów.


Magia i najlepsza nasza pierwsza zabawa.
Ty kopiesz a ja na przemian napinam mięśnie brzucha.









Uciekający zając

środa, 8 czerwca 2011

Szybkie głosowanko w wyrku.

Niestety, łóżeczko od koleżanki możemy dostać dopiero we wrześniu, a ja jakoś boję się że przyjdziesz do Nas szybciej-więc...

Więc drogie e-Ciocie i e-wujkowie szybkie głosowanko-który zestaw?

Łóżeczko w najciemniejszym kolorze drewna z szuflada-wszystkie bardzo podobne i cenowo i kolorystycznie, tylko te zestawy pościeli.

Poddaje się-może Wasze głosowanie coś da.
Buziole i dziękuje za poświęcona chwile na wpisanie numeru zestawu.


ZESTAW I



ZESTAW II



ZESTAW III



Łożeczko

WZÓR A


WZÓR B

6-cio centymetrowa kopiąca stopa



27 tydzień.
Mam lekkiego doła, nie wiem co o tym mysleć.
No jestes kawał chłopa.
1240 gram, jak tak dalej będzie, urodzisz sie z wagą powyżej 4000 gr.

A dół- ponieważ lekarz zastanawia się, czy taki duzy to ty jestes po rodzicach,
czy też może ja mam cukrzycę?.

17 czerwca jade na 3 godziny do laboratorium robić testy.

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Twoja pierwsza gablota.



Ale wypas, normalnie fura na miarę.
Nieźle się zaczyna.
Jak ty mi, mój drogi, od oseska takie bryki powozisz, to ja nie wiem co będzie dalej.
I te laski w innych wózkach, konkurujące o Ciebie-już je widzę.
Szkoda, że nie produkują takich w rozmiarze XXL.
Fajnie by było czymś takim się przejechać.

Od rana z PrzedPadre bawimy się w składanie.
9 elementów, z czego nie wiemy do czego służą 4.







Akceptacja starszyzny.

sobota, 4 czerwca 2011

Babcia na baterię i zły policjant.



Zaczęło się kupowanie i czytanie I OPANOWANA HISTERIA.

Boli, więc co mi jest-siup klik klik, HELLP-o matko-chowam się pod kołdrę przez najbliższa godzinę, bo jeśli to HELLP to zaraz będzie tragicznie.
Po godzinie przestaje mnie boleć po prawej stronie, więc może moje ciche help - pomogło.
Głupia cipcia-we środę idę do lekarza to się wypytam, a nie po necie w nocy się straszę.



Fora-no bo ciuchy są-super, ale nie samym ciuchem żyje człowiek-choć ja bym mogła.

Dobra, co tam- wózek kupiony, krzesełko bujak też, łóżeczko czeka u Anety, no to net i czytam co jeszcze.
Trafiam na forum kobiet normalnych-stosujących zasadę im mniej chemii tym lepiej i bez duperel mi proszę. Podpisuje się pod tym hasłem i robię początek listy.

Akurat jak byłam ostatnio w Pl, polecili mi hurtownie, pojechaliśmy.
Wchodzę, Pani podbiega, Kot z uradowaniem mówi, iż potrzebujemy Help-znów, bo będziemy rodzicami-taa jakby sam mój brzuch nie był tego świadectwem- a nie mamy bladego pojęcia co potrzebne.
W takich sklepach, z takimi uroczymi Paniami, to On jest ten dobry, ja natomiast zły policjant.


On suszy zęby, a ja uprzedzam na wstępie, że owszem nie wiemy, ale nie interesują mnie żadne gadżety i nie potrzebne duperele.
Łazimy z alejki na alejkę, Pani początkowo trzyma się reguł sztywno przeze mnie wyznaczonych, ale powoli się zaczyna.
Może butelki-nie dziękuję-będę karmić piersią, ale poproszę jedną na kolki gdyby się okazało, że mamy problem.
To smoczki-nie dziękuje, ale poproszę o jeden, który schowam gdybym nie dała rady.

Sudo-krem na wszelki wypadek, Nivea baby, nigdy J&J-wszystkie fora krzyczą,ze to najgorsze preparaty na niemowlaka. Proszek polecony przez inne mamy, patyczki, waciki,pieluchy pampers, chusteczki
-tu Kot się wykazał-bezzapachowe, aby nie uczuliły.

Laktator elektryczny-2 stówy-ha. Pani się uodparnia na moją minę i zaczyna podsuwać duperele, więc się pytam skąd Pani ma pewność, że będę miała problem z karmieniem-będzie problem wydam wtedy te 2 stówy, teraz zbędne.
Pani powoli zaczyna odsuwać się ode mnie i przysuwać do Kota-i tu ich miłość wzajemna wybucha.
Bo zostawiwszy mnie wczytującą się w zawartość mydła naturalnego, pognali na półki gdzie stały gadżety.
Pani już uradowana zdejmowała i pokazywała coraz to nowsze fajniejsze i droższe rzeczy.


I tak- jak termometr to taki aby można z drugiej strony ulicy, dziecku w czoło strzelić-2 stówy, jak niańka to taka, za którą mogłabym wynająć sobie babcię z agencji na pierwsze trzy miesiące, zresztą prywatna babcia Raszka wystarczy za najlepsza elektronikę, jak maskotka to zastępująca mamę, bo ma serce które pika.

W amoku, Pani się zapomniała i podsunęła mi kosz na śmieci, który jest specjalnym koszem na śmieci tylko na pieluchy-buchaha STOP, bez help.

Przywołałam do porządku obydwoje, jedno za rękę do kasy, drugiemu podziękowałam za kosz za kolejne 2 stówki, bez którego moje dziecko będzie nieszczęśliwe.

Podstawa podstaw zakupiona.

Jeszcze na alle zakupi ę tetrówki i wanienkę na stelażu i mam nadzieje, że na razie temat ogarnęłam.



Nie udało mi się zakupić niani za ludzka cenę, bo PrzedPadre Kot stwierdził, że help mu nie potrzebny i On sam chce wybrać termometr i niańkę elektryczną-niech chłop wybiera.
Tylko zakreśliłam granice cenowe i przypomniałam, ze oboje jesteśmy normalni i zdrowi, a z taką nianią co to ma diody i jest maksymalnie elektryczna żeśmy się nie wychowywali, więc rozsądnie proszę.



Reszta niezbędników wyjdzie w praniu.


Jakby ktoś miał sugestie i rady to poproszę, tylko bez kosza proszę.

ps. zdjęcia babci zapożyczone z netu.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...