Blog ten jest pamiętnikiem historii narodzin mojego syna.
O Raphaela walczyłam 10 lat.
Przeszłam kilka operacji, 3 zabiegi in vitro.
Trzeci zabieg dał Nam syna.
Oto nasza historia.

niedziela, 6 marca 2011

1-CIERPLIWOŚĆ.




14 tydzień.
Od kilkunastu dni nasłuchuję.
Nie myślałam, że kiedykolwiek to powiem, ale KIEDY W KOŃCU MNIE KOPNIESZ ? ? ?
Masz już pewnikiem z 10 cm plus nogi to razem z 17 cm, na 15-po 5 cm na tułów i ręce i co,
dlaczego ja nic nie czuje?
Przecież jesteś już dużym człowiekiem, który zamieszkał w moim olbrzymiastym brzucholu.
Kopnij, nie żałuj sobie.
NIgdy nie należałam do osób cierpliwych.
W nocy, kiedy jest już cicho dotykam brzuchola i czekam, czekam, czekam.

9 komentarzy:

Inkwizycja pisze...

Ale piękny brzucholek!
Kopnie, kopnie... Jeszcze będziesz błagała, żeby przestał, nooo... ;-))
Ściskam czule, buziaki!

monika pisze...

to jest kochane dziecko nie jak jego matka eteryczna biegaczka z piłą belgowską 7 :) zacznie kopać ty moja niecierpliwa istotko - a jak zacznie ... to najczęściej jak będziesz chciała spać - bo normalnie jak latasz z piłą to maluszek śpi :) buziole w brzuchole

ivcia pisze...

Jestem zła...zła i jeszcze raz zła....a i głupia !
Nie mogę zrozumieć dlaczego ja nic o tym nie wiedziałam...tyle miesięcy piszesz TE LISTY a ja nic nie wiem i nie czytam...i nie podziwiam maleństwa...i nie podziwiam Ciebie i nie GRATULUJĘ WAM...
Kochana, jestem bardzo szczęśliwa i już wkraczam w ten magiczny świat Twojego brzuszka.
Całuję i ściskam...i czekam na pierwsze kopnięcie :)

Luiza pisze...

Nie kopie boś już kopnięta i się lituje ;-P
Ale tak na poważnie to śliczny ten Twój brzusio wraz z zawartością.
Potwierdzam - kopanie uaktywnia się podczas snu wyrywając brutalnie z objęć Morfeusza tudzież Kota no i wtedy nie będzie przebacz. Trzeba za to będzie wstać i chodzić, chodzić coś zacząć robić (piła odpada bo sąsiedzi zamordują rodzinę Kotów jeszcze przed powiększeniem) coś tam wymyślisz.... przyjedź(cie) do mnie..... może być nawet z piłą..... mam las pod bokiem PROSZĘ PROSZĘ PROSZĘ♥

Unknown pisze...

tiaaa, a potem będzie = uuu wsadził mi nogi pod żebra, aa mój pęcherz, eee zgaga mnie męczy :P
czyli sama słodycz coraz większego bachorka w brzuchu :D
miłego kopania Cię życzę :D
buziole w wielkie brzuchole :*

Ivalia pisze...

Pisz, pisz, a mi się oczyska szklą z radości :))))

... nie myślałam żem taka tkliwa...

Buziole w brzuchola:)))

kot&malenstwo pisze...

Reety, jak On szybko rośnie :)Fantastycznie wyglądasz!

Szybkiego miłego i częstego kopania! I częstego pisania tu, bo wspaniale się czyta historię od początku życia :)

Trzymam kciuki!
K.

P.S. A wiesz, ze Maleństwo zna flamandzki? :)
Mogli by sobie pogadać, jak Mroźniaczek juz wychynie :)

wertypolo pisze...

Suuuuper brzucholec :)
Jaki wielgachny!!!!!
Mam nadzieję że na wakacje się obaczymy :)
I będę miała zaszczyt pofocić ten brzucholec.
Buziolec

Kerry-Marta pisze...

Brzusio!!! Wow. A kopnięcie według teorii książkowej pierworódka odczuwa w 19-20 tygodniu, wieloródka (ło matko jak nie lubię tego stwierdzenia ;-)) w 16-17 tygodniu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...