Blog ten jest pamiętnikiem historii narodzin mojego syna.
O Raphaela walczyłam 10 lat.
Przeszłam kilka operacji, 3 zabiegi in vitro.
Trzeci zabieg dał Nam syna.
Oto nasza historia.

wtorek, 5 kwietnia 2011

Pan Kot zostawi Nas, zapomni i zostawi.


Mam takie przeczucie i im dalej w las, tym przeczucie to Większe i Większe.
Przedpadre Kot mnie zostawi.
Od dłuższego czasu PrzedPadre, prócz zdawkowych odpowiedzi na pytania dotyczące potomka, obrał sobie ukochany wątek rozmów-wątek sensacyjno-kryminalny.
I jak nieopatrznie ktoś z rozmówców nić prowadząca do tego wątku poruszy, zostaje zbombardowany opowieścią gdzie rolę główną gra ON - Mr. Cat Bonds.
Nić nadszarpywana jest przy użyciu takich słów kluczowych jak- szpital, poród, transport.
I tu mniej więcej następuje przejęcie opowieści przez Kota.
W roli głównej On, potem Ona -Droga czyli, bo droga aż do Brukseli-jakieś 130 km. (nie mogę rodzic w innym szpitalu ze względu na moje choróbsko)
Sytuacja stresowa, emocje napięte do granic wytrzymałości, wyścig z czasem, walka o byt i istnienie.
Aby ją pokonać-DROGĘ znaczy-zdobycie w tym celu (i tu zależnie od godziny rozpoczęcia akcji)
-helikoptera, godziny szczytu, kiedy Droga kapryśna i mało przejezdna,
-po limuzynę, kiedy Ona uległa i spokojna jest nocą.
Zepchnięta do trzecioplanowej roli, siedząc w kącie, z dnia na dzień ogarnia mnie coraz większe mroczne przeczucie.
Przeczucie, że Cat Bond w tych nerwach i stresie, lądując wreszcie tym helikopterem na dachu szpitala, z okrzykiem zwycięzcy odwraca się w kierunku pasażera a tam PUSTKA.
Zostawił, bo zapomniał.

9 komentarzy:

Balbina pisze...

kurde jak do Brukseli a bliżej nie możesz rodzić?

Inkwizycja pisze...

Oj, oj, może tak być... w nerwach wszystko możliwe ;-))
Pchaj się do tego helikoptera czy tam limuzyny, bo a nuż zapomni... Strrraszne ;-)
Jeszcze chyba nie czas, co?
Ściskam czule w brzucholka!

monika pisze...

co te hormony robia z toba kochanie !!!! proponuje cesarke umowiony termin i nikt sie nie zgubi i alles klaaaaa .. nie zamartwiaj sie w razie W miej blisko rower lub motor całuchy

ankaskakanka pisze...

Boisz się że partner zostawi cię w Brukseli? samą? Dobrze rozumiem? Ja też miałam różne myśli, ciągle bałam się o dziecko ale o faceta jakoś nie, choć daleko nam do ideału....Nie czytaj już głupich książek, nie oglądaj drastycznych filmów, wycisz się i powiedz partnerowi o swoich obawach... Pozdrawiam

Inkwizycja pisze...

A jeszcze Ci chciałam napisać, że tytuł tego posta wymyśliłaś obłędny ;-)) też na początku myślałam, że masz fobię, że Cię przedPadreKot zostawi z bejbi... porzuci i zapomni ;-))
No nie strasz ludzi!!
Buziaki!

Marchewka Dracoolina pisze...

Pięknej urody post! Zwłaszcza końcówka :D
Uścisków siedem półmisków - M.

ambiguity pisze...

daj chłopu szansę! na pewno nie zostawi Was. W końcu nosisz jego największy skarb :)

ankaskakanka pisze...

Wytłumaczyłaś mi DUŻYMI LITERAMI. Sorki ciemna masa ze mnie.

Kerry-Marta pisze...

Opowiem ci autentyczną historię jak to przyszły tatuś tak bardzo się śpieszył do szpitala i skupił na niezapomnieniu torby szpitalnej, bo tak mu przyszła Mamusia nakazała, że zapomniał o najważniejszej przesyłce ... Mamusi. Przejechał dwie przecznice zanim się zorientował - wiwat komórki!!!! Myślałam, że zdara się to tylko na planie filmowym ale nie i nie chcę cię martwić ;-)
Mężczyźni to stratedzy, pozwól mu na to ale nie pozwól się zapomnieć!!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...