Blog ten jest pamiętnikiem historii narodzin mojego syna.
O Raphaela walczyłam 10 lat.
Przeszłam kilka operacji, 3 zabiegi in vitro.
Trzeci zabieg dał Nam syna.
Oto nasza historia.

sobota, 2 lipca 2011

Obcy atakuje ruchem motylim.

Udało mi się uchwycić na gorącym uczynku obcego.
Postanowiłam - jako doświadczona kobieta z brzuchem-wstawić ten dowód rzeczowy dla kobiet, które tak jak ja jeszcze kilka tygodniu temu zastanawiały się jak to jest czuć ruchy dziecka.

Proszę bardzo oto prezentujemy te RUCHY MOTYLA buhahhahaha.

Tego proszę się spodziewać i uwierzcie mi jak nadejdą to będziecie wiedziały o co chodzi.
ps1-Uwielbiam to.
ps2-Jak zwykle nie mogłam się powstrzymać i wystraszyłam obcego śmiechem.

10 komentarzy:

ystin pisze...

e, no jak ja Ci zazdroszczę... to było najwspanialsze uczucie jakie znam! Super to uchwyciałs... całuchy!

monika pisze...

UWIELBIAŁAM TE MOMENTY NAJBARDZIEJ :) moj kochany syn w Łagowie wywalił mi okulary do jeziora - głebokość 3m !!! dobrze ze w samochodzie mialam słoneczne korekcyjne bo byśmy na stopa wrócili !!!

Maja pisze...

Eeech, moja Kopaczka Brzuszna to od początku dawała popisy. Z lewego na prawe, w tę i w tamtę, góra dół. I to jest fajne. :)

Inkwizycja pisze...

Zaśmiałam się na koniec dokładnie tak samo... to chyba jest zaraźliwe? ;-)))
(znaczy: śmiech, nie obcy-w-brzuchu)
Dla mnie bomba!!!
Ściskam czule, brzuchaczu ;-)))

ankaskakanka pisze...

Wierci się po prostu.

ystin pisze...

Haneczko, dla ciebie teraz trylogia i biblia: " "W oczekiwaniu na dziecko", "Pierwszy rok życia dziecka", "Drugi i trzeci rok życia dziecka" oraz- co szczególnie polecam: "Język niemowląt" Tracy Hogg- mi to troche ustawiło inaczej świat dziecka, warto, choć bez napinania się i ślepiej wiary...

Unknown pisze...

Fajne uczucie co nie? Ja już zapomniałam jak to jest,ale wiem,że było bosko :D

mtotowangu pisze...

Ach! Zazdroszczę! Ja za tym tak tęsknię... chociaż teraz też nieźle jestem skopana, ale z drugiej strony hehe :) pozdrawiam i zapraszam do nas :)http://mtoto-wangu.blogspot.com/

Muchomorka pisze...

Cudownie, juz czuje, ale brzuch sie jeszcze nie rusza. dziwne, ale jak nas wyczuja, ze obserwujemy to za nic nie chca sie ruszac. Spryciarze!

ZEZUZULLA pisze...

Też tak mamy:D
A jak do tego dojdzie czkawka Julka to już cały brzuchol podskakuje:D

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...