Blog ten jest pamiętnikiem historii narodzin mojego syna.
O Raphaela walczyłam 10 lat.
Przeszłam kilka operacji, 3 zabiegi in vitro.
Trzeci zabieg dał Nam syna.
Oto nasza historia.

niedziela, 7 sierpnia 2011

Mój pierwszy raz.



Właśnie minęło 7 dni odkąd jesteś z Nami.
Wszystko w tym tygodniu działo się pierwszy raz.
Pierwszy raz występowałam w cyrku, zwanym oddziałem położniczym,
pierwszy raz urodziliśmy syna.
Pierwszy raz otworzyłeś oczy i popatrzyłeś na Nas.
Pierwszy raz dowiedziałam się, co to znaczy patrzeć na własne dziecko.
Pierwszy raz jechałeś samochodem i pierwszy raz spacerowałeś z Padre.

Ten pierwszy raz będzie Nam towarzyszył przez najbliższe miesiące i lata.

Dziękuję.








9 komentarzy:

Unknown pisze...

Słodziak !!!! Pierwszy raz jest najlepszy :P
Buziaki

Bree pisze...

slodzinka :)
pozdrowionoa od e-cioci ;)

Inkwizycja pisze...

Super, że już jesteście w domku!
A jak pieski powitały Raszka? Zdaje się, że Guapa już występuje w roli niańki ;-)
Ściskam czule!

Mamalu pisze...

Jest wspaniały :)

ystin pisze...

Kochanie, tak strasznie się cieszę, że już masz te wszystkie pierwsze razy....czasem trudno się nimi cieszyć ze zmęczenia, ale zawsze pozostaną w pamięci... no i na blogu....witaj w klubie!!!

monika pisze...

potem będą kolejene pierwsze razy do zapamiętania :) buziaki

ankaskakanka pisze...

Hej, właśnie wróciłam i nie zdążyłam nic przeczytać. Ale mnie ominęło wiadomości. Choć na urlopie komputera mi nie brakowało.
Jejku, jak ja się cieszę że poród za Tobą. jaki śliczny bobasek. gratuluję serdecznie. Cieszę się twoim szczęściem.

ambiguity pisze...

Liście kapusty musisz trochę rozbić albo rozgnieść wałkiem i potem do stanika, ja przez kilka dni nosiłam non stop - noc i dzień - powodzenia

ivcia pisze...

Zapragniesz drugiego :)
Ostatnie zdjęcie fantastyczne :)
a jak sprawdza się "Bryka" ???
Kiss

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...