Blog ten jest pamiętnikiem historii narodzin mojego syna.
O Raphaela walczyłam 10 lat.
Przeszłam kilka operacji, 3 zabiegi in vitro.
Trzeci zabieg dał Nam syna.
Oto nasza historia.

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Twoja pierwsza gablota.



Ale wypas, normalnie fura na miarę.
Nieźle się zaczyna.
Jak ty mi, mój drogi, od oseska takie bryki powozisz, to ja nie wiem co będzie dalej.
I te laski w innych wózkach, konkurujące o Ciebie-już je widzę.
Szkoda, że nie produkują takich w rozmiarze XXL.
Fajnie by było czymś takim się przejechać.

Od rana z PrzedPadre bawimy się w składanie.
9 elementów, z czego nie wiemy do czego służą 4.







Akceptacja starszyzny.

12 komentarzy:

Asia pisze...

Furka nie pogadasz;)

Inkwizycja pisze...

Fiu fiu! jaka gablota!
Prawdziwie wypaśna wózkowa terenówka ;-) Teraz te górki i bezdroża Wam nie straszne ;-)
Ściskam czule!

ankaskakanka pisze...

Pierwsza fura dla prawdziwego faceta. Niech się przyzwyczaja do luksusów. Pozdrawiam

Unknown pisze...

Ale będzie powoził :D Buźka dla Ciebie i mam nadzieję,że Maggie wyściska brzuszek i Hanulkę w moim imieniu :)

lo pisze...

To prawdziwy pojazd na wszystkie drogi. I mi zakup wózka sprawił masę przyjemności. Byliśmy z mężem na weekendowym wypadzie w Madrycie i wróciliśmy z wózkiem. Pamiętam, że nie mogłam się doczekać, na połozenie w nim synka.

monika pisze...

bryka jak malowana - ja jednak wyhaczyłam pieknej urody lampion :)

ystin pisze...

też miałam X-landera-( na czterech-)) byłam baaaaaaaardzo zadowolona- dobry wybór!całuski!

wertypolo pisze...

Karoca godna księcia :)
Oj zapowiadają się spacerki!!!!
Pozdrawiam i ściskam :)

ambiguity pisze...

fajne te x-landery :) ja już niedługo sprawdzę jak sprawują sie w terenie

dori-scrap pisze...

Niezla 'bryka' :) w bardzo fajnym chlopiecym kolorze,

pozdrawiam serdecznie

anitamm pisze...

jaką frajdę sprawia kupowanie pierwszej wyprawki!
ciepłe uśmiechy ślę:-D

Kerry-Marta pisze...

Ale fajny!!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...